Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów - witaj! Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości.
Forum Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów Strona Główna                    FAQ
                Szukaj
             Użytkownicy
          Grupy
       Galerie
    Rejestracja
Zaloguj
Manicure Ursynów
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów Strona Główna -> cała reszta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4
strażak
PostWysłany: Czw 15:38, 20 Lip 2017


Dołączył: 05 Paź 2016

Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Minstrel podskoczyl jak dzgniety szpikulcem. Bialka jego oczu blysnely w ciemnosci, i przez chwile Babuni zdawalo sie, ze pierzchnie przed nia precz. Pohamowal sie jednak.

-Popatrzec przyszliscie? - zapytal schryplym glosem. - Nie dziwota. Wasza praca to wszystko, chcecie wiec jeszcze do syta napasc oczy. Tedy patrzcie. I radujcie sie - dodal, krzeszac nieudolnie ognia.

Babunia wykonala drobny gest i kaganek zaplonal niklym, blekitnawym plomyczkiem, dobywajac z mroku chuda, poznaczona swiezymi zadrapaniami twarz minstrela.

-Nie raduje sie - odpowiedziala powoli, przenoszac wzrok na obwiazana chustka dlon chlopaka. - Ani wczesniej, ani teraz.

-Macie mnie za glupca! - Zasmial sie cierpko. - Myslicie, ze nie wiem, kto ja na zamek sprowadzil? Ze nie mowila mi, co wam jasnie ksiaze pan winien, i jak go z pomoca Servenedyjek na tron sadzaliscie? Ze nie rozumiem, po coz rok prawie w zamku siedzicie, ocz z niej nie spuszczajac?

-Po coz? - spytala Babunia, choc zgadywala juz odpowiedz i cos ja zaklulo bolesnie w piersi na podobna niewdziecznosc.

-Zeby sie wam z garsci nie wymknela i precz nie poszla! - oznajmil triumfalnie wierszopisca. - A co! Mowila mi, wszystko mi mowila! O wiedzmie z lasu i ksieciu, co ja wciaz od zaklecia otumaniona w zamek poprowadzil i za zone pojal. Sowicie zescie, babo, zaplacili ksieciu za lyzke strawy i dach nad glowa. A ze przy tym jedno czy drugie zycie niczym slomka i trzaslo - furda my i te zycia nasze jak plewy znad ziarna wymiatane!

Babunia cierpliwie przeczekala tyrade.

-Ale przecie teraz jej w wiezy nie trzymam i pod [link widoczny dla zalogowanych]
szarmem nie dusze - rzekla wreszcie. - A nie zdaje mi sie, byscie dla dwojga konie siodlali.

-Bo juz raz ja zescie z zamku rodzicow w glusze wywlekli. Na glod, na poniewierke, na zatracenie. Wszystko zescie jej precz zabrali! Urodzenie, dostatek, imie nawet, bo przeciez ani kraju, ani rodziny swojej pomniec nie potrafi. To czego jeszcze chcecie? To niby dziw taki, ze sie was boi?

-Dziw, ze z wami uciec nie probuje. Toz sami spiewaliscie, ze milosc mocarz wielki, wszelkie przeszkody przemoze... A zdaje mi sie, ze wasza nie przemogla. I nie przemoze.

-Bo sie was Jaroslawna boi! Ksiaze precz pojechal, zebyscie nas tutaj mogli z cicha powyduszac, wy i to chamstwo uzbrojone.

-Glupis, synku. Aniscie z ta durna dziewka godni ksieciu do nog pasc i o przebaczenie prosic.

Chlopak targnal glowa, lecz wiedzma uciszyla go niecierpliwie.

-Dosc juz, synku, rzekles, ale zrozumiales niewiele. O Jaroslawnie, o ksieciu. Przede wszystkim o ksieciu. A skoros nie zrozumial, to milcz. I sluchaj. Bo dosc bylo takich, co ksiazeciu w glowe kladli, zeby dziewke z zamku wygnal, albo gdzie po cichu umorzyc kazal. Przychodzili do zamku, wrecz sie ofiarujac kark jej skrecic, czy trucizne w placku zadac.

Zobaczyla, jak minstrel poszarzal jak popiol, ale byla wsciekla i nie zamierzala przerwac.

-Tak, synku. Bez wiedzmy z lasu, bez [link widoczny dla zalogowanych]
zaklec zadnych. Wystarczylo rozkazac, czy nawet milczeniem przyzwolic, bo przeciez dosc bylo takich, co dla ksiazecej laski skreciliby kark cudzoloznicy.

-Lzecie! Lzecie podle!

-...a predzej jeszcze cudzoziemskiemu golodupcowi, co po ksiazeca wlasnosc siegal - ciagnela Babunia. - Wlasnie tak, synku. Po ksiazeca wlasnosc.

-Jest jego zona, nie koniem czy kawalkiem sukna!

-Nie wydarlbys ksieciu ani kobyly ochwaconej, ani szmaty starej, co nia w zamku garnki czyszcza! Ani nic innego. Bo taki w Gorach Zmijowych obyczaj, ze jak ktos na ksiazecy dobytek zanadto hardo napiera, to mu sie reke ucina, czasem razem z szyja. Wiec pomysl nad tym, synku, zanim dla pustej chwaly znow zaczniesz jaka pania zwodzic.

-Zaden dla mnie zaszczyt przymamic sobie zone ksiecia, co panuje nad przygarscia lysych szczytow i kierdelem sparszywialych owiec. I ktory kazal mnie na dziedzincu zadzgac, bo mu zona broni przystepu do loznicy!

-Tys, synku, glupszy jeszcze, niz sadzilam - skonstatowala Babunia. - Trzeba bylo sluzebnych pytac, czyli ksiaze do niej w ogole ostatnimi czasy chadzal. Zrozumialbys i to, czemu z zamku precz jechal.

-Zeby sie tym latwiej brytany z lancucha zerwac mogly - ciskal slowa piesniarz, zaslepiony w zlosci.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów Strona Główna -> cała reszta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Programosy

Regulamin