Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum Forum 8 SDH Watra im Szarych Szeregów Strona Główna
->
cała reszta
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
WELCOME!!
----------------
Uroczyste powitanie :)
Drużyna
----------------
Sprawy Ósemki
Wszystko i nic
----------------
Ploteczki
cała reszta
Archifum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Czw 15:37, 20 Lip 2017
Temat postu: sio
-Zeby mogla wybrac. Sama, z nieprzymuszonej woli - powiedziala bardzo cicho Babunia. - Ta jego ksiezniczka zakleta, co jej ze stuletniego snu obudzic nie potrafi. Bo zanim precz jechal, o to jedno mnie prosil. Zeby jej nie zatrzymywano. Zeby mogla konia osiodlac, ot tak, jako ty, synku, czynisz, i przejechac brame. Wolna. Jesli tylko zechce. Ale nie zechce. Bedzie przez caly wieczor stala w oknie ponad kruzgankiem i lzy jej z oczu ciec beda jedna za druga. Ale nie zejdzie. Ot, i skonczyla sie ballada, synku. Jak bylo trzeba.
-Jak zescie chcieli.
-Tak ci sie, synku, zdaje? - zapytala miekko Babunia.
Ognik kaganka przybladl, kon poderwal sie i chrapnal z trwoga. Kiedy zas plomyk rozblysnal na nowo, wiedzma opierala sie o drewniany slup, czarnowlosa i czarnooka w czerwonej sukni, z piersiami na wpol przyslonietymi koronka i kibicia wiotka jak lodyga kwiatu. Zobaczyla, ze minstrel cofnal sie, a jego zrenice rozszerzyly z przestrachu, choc spotykal wczesniej ja w obu postaciach w salach ksiazecego zamku. Nigdy jednak nie odmienila sie na jego oczach z latwoscia, ktora zadawala klam wszystkim opowiesciom o magicznych wywarach sporzadzonych z krwi niemowlat i kosci nietoperza. I zaraz wiedziala, ze nie powinna byla tego robic. Nie poza Wilzynska Dolina, gdzie ludzie przywykli do jej mocy i rozumieli dobrze, kiedy odwrocic wzrok.
Bal sie. Ludzie zazwyczaj bali sie podobnej mocy, ale byla zbyt zla, by dbac o jego strach. Zla i znuzona.
-Byla kiedys dziewczyna, synku. Widziala z kruzganku
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin